Coś dla ochłody na upały, które aktualnie przejęły władzę nad Francją. Wreszcie lato. A jeśli lato, to lemoniada! Koniecznie taka domowa. Dobrze zmrożona i lekko kwaskowa. Zdecydowanie odświeżająca. Przepyszna. Doskonale gasząca pragnienie.
Może tym razem z zieloną herbatą i zieloną miętą? Zapraszam!
Lemoniada z zieloną herbatą i syropem miętowym
Na dzbanek napoju:
- dwie torebki zielonej herbaty (może być aromatyzowana np. maliną lub opuncją figową),
- cukier (do smaku),
- 1 cytryna: sok z połowy cytryny + pokrojowna na plasterki druga połówka,
- syrop miętowy (również wg. smaku),
- listki z kilku gałązek świeżej mięty,
- woda mineralna niegazowana (moze być też gazowana),
- kostki lodu
Parzymy herbatę w dzbanku (zalewając ją wodą do połowy jego wysokości), słodzimy do smaku, studzimy. Dodajemy sok z cytryny. Uzupełniamy wodą mineralną. Dolewamy syropu miętowego. Wrzucamy plasterki cytryny, listki mięty oraz kostki lodu.
Pijemy natychmiast :)
Pyszne orzeźwienie! :)
OdpowiedzUsuńZielone dla ochłody :) oj lubię...
OdpowiedzUsuńZielono mi :) wygląda pysznie i orzeźwiająco
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na letnie orzeźwienie :-)
OdpowiedzUsuńpyszna i orzeźwiająca .... najlepsza na upały:)
OdpowiedzUsuńPycha:) Ja się przymierzam do syropu miętowego :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW sumie to muszę przyznać, że nigdy jeszcze nie miałam okazji pić takiej lemoniady z zieloną herbatą. Samą herbatę uwielbiam i najbardziej smakuje ta z pigwą https://big-active.pl/produkty/herbata-zielona-z-owocem-pigwy-100g/ gdzie staram się wypić chociaż jedną dziennie. W sumie jak zrobi się trochę cieplej to może i wypróbuję Twojego przepisu na taki orzeźwiający napój.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię zieloną herbatę. Piję ją przynajmniej kilka razy dziennie. Do jej przygotowania używam specjalnego dzbanka z zaparzaczem, który zakupiłam nie dawno na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/kawa-i-herbata/dzbanki-i-imbryki. Czas parzenia herbaty ma wpływ na jej smak oraz aromat. Herbatę parzę najczęściej przez kilkanaście minut.
UsuńKiedyś spróbuję!
OdpowiedzUsuń