Dynia jest przepięknym symbolem jesieni i bardzo wdzięcznym obiektem kulinarnym :) W głowie nasuwa się tysiąc pomysłów trzymając ją w dłoniach. Jak dobrze,że to nie szparagi i sezon trwa odrobinę dłużej.
To dwuwarstwowy quiche na kruchym spodzie z dodatkiem maku.
Pierwsza warstwa: purée z dyni z aromatem gałki muszkatołowej, druga: zdecydowana, podkreślająca smak tej pierwszej, bo z boczkiem.
Quiche z dynią Hokkaido, boczkiem i kremowym serkiem
(inspiracja)
Spód:
- 200g mąki,
- 100g masła w temp pokojowej,
- 1 żółtko
- szczypta soli,
- łyżka stołowa maku
Składniki wyrobić. Z ciasta uformować kulkę, owinąć folią i wstawić na 1h do lodówki.
Ciasto rozwałkować. Formę 20cm wyłożyć papierem do pieczenia , ułożyć na niej ciasto. Podpiec 10-15 minut w temp.180 stopni.
Wypełnienie:
- mała dynia hokkaido (lub inna, którą lubicie),
- 2 jajka,
- 200g boczku,
- 2 łyżki serka philadelphia,
- 3 łyżki śmietany 18%,
- sól, pieprz,
- gałka muszkatołowa
Dynię pozbawić pestek oraz skórki. Pokroić na kawałki. Włożyć do garnka zalewając odrobinką wody. Dusić do momentu, gdy zrobi się miękka na tyle, by rozdrobnić ją widelcem. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Boczek pokrojony w kostkę podsmażyć na patelni, wystudzić. Jajka, serek, śmietanę rozbełtać razem. Dodać boczek, pieprz, gałkę muszkatołową i w razie konieczności sól.
Na podpieczone ciasto rozłożyć równo dyniowe purée. Następnie wylać masę serowo-jajeczną.
Quiche pieczemy 45minut w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 stopni.
Dynia pysznie skończyła :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje ta tarta. Właśnie wczoraj kupiłam dynię Hokkaido i będę ją przerabiać, tylko jeszcze nie wiem, na jakie danie. To mój ulubiony gatunek dyni, przede wszystkim ze względu na intensywny kolor.
OdpowiedzUsuń