Leciutka jak chmurka, słodka, eteryczna... W środku mieciutka, na zewnątrz chrupiąca. Taka moze być jedynie Pavlova. Udekorowana sezonowymi, najczęściej kwaskowatymi owocami, cudownie koronuje letni posiłek. Ja polecam ten deser w wersji mini - najlepiej zrobić kilka małych spodów bezowych. Wtedy każda porcja będzie wyglądać estetycznie (unikniemy krojenia wielkiej, kruszącej się bezy) i w takiej ilości, by nie stała się mdląca ;)
Pavlova z mango i kiwi
(5 porcji)
- 2 białka,
- 110g cukru pudru,
- łyżeczka octu winnego białego,
- pół łyzeczki ekstraktu waniliowego
-200ml śmietany kremówki + 2 łyżeczki domowego cukru waniliowego
-mango,
- kiwi
Białka ubić na sztywno za pomocą miksera. Do ubitych białek dodajemy cukier puder i dalej je ubijamy, by były gładkie i lśniace. Na samym końcu wlewamy ocet i ekstrakt waniliowy. Miksujemy. Z masy białkowej formujemy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze 5 okrągłych bez i pieczemy w temp. 130 stopni ok. 1h. Bezy są upieczone, gdy bez problemu możnemy oderwać spody od blachy.
Śmietankę ubić na sztywno z cukrem waniliowym.
Owoce pokroić w kosteczkę.
Wierzch każdej bezy zbijamy łyżeczką. Środek wypełniamy ubitą śmietaną, na którą wykładamy nasze owoce.
Smacznego!!
Tak sugestywnie piszesz o niej we wstępie,że chce mi się zaraz pędzić do kuchni i piec bezę!
OdpowiedzUsuńMięciutką i ciągnącą w środku...
Ach!!!
Te kolory na talerzyku zachwycają;)
OdpowiedzUsuńKolory mnie urzekły, energetyzujący deser :)
OdpowiedzUsuńmniami, uwielbiam beziki:)
OdpowiedzUsuńProsto, kolorowo i smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
wygląda cudnie. Uwielbiam bezy, uwielbiam pavlovą, więc obok tych zdjęć nie mogę przejść obojętnie.
OdpowiedzUsuń