Lubię lekki mróz na policzkach i spacery w mroźny dzień. Lubię zimowe słońce odbijajace się na białym śniegu. Lubię przychodzić do domu mając poczucie, że czeka mnie coś pysznego...
Kawowe cupcakes...z dużą ilością masła i jajek... Puszyste w środku i z chrupiaca skórką. Przykryte kawowym, słodkim (ale nie mdlącym!) kremem. Zapraszam Was na moje babeczki :)
Kawowe cupcakes
(przepis pochodzi z książki Desserts pour les gourmands)
na 12 babeczek:
- 200 g mąki,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
-180 g miękkiego masła (w oryginale jest to masło półsłone demi-sel),
- 180g cukru,
- 4 jajka,
- filizanka mocnej kawy (espresso)
krem:
(smarując obficie 12 babeczek podwajamy proporcje!)
- 50g masła,
- 100g cukru pudru,
- łyżeczka kawy rozpuszczalnej (mozna rozpuscić ja w bardzo niewielkiej ilości wody),
- ja dodałam jeszcze łyżkę wódki dla podkreślenia smaku
Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy. Masło ucieramy wraz z cukrem na puszystą masę. Dodajemy po jednym jajku ciągle miksując. Następnie wsypujemy mąkę - wszystko łączymy. Na końcu wlewamy kawę i dobrze łączymy składniki. Muffinki pieczemy w piekarniku w temp. 180 stopni (rozgrzanym!) przez ok. 25 minut. Schładzamy je na kratce.
Przygotowujemy krem - masło ucieramy z cukrem pudrem, kawą i alkoholem. Masą dekorujemy każdą babeczkę.
Pycha! Jako fanka babeczek, muffinek i innych takich na pewno spróbuję:)
OdpowiedzUsuńmuszą być rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPyszny widok!
OdpowiedzUsuńChętnie bym po taką babkę sięgnęła.Teraz.
Chętnie się skuszę na zaproszenie, takiej babeczki i kawy teraz mi potrzeba :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńpo prostu urocze :-)
OdpowiedzUsuńprezentują absolutnie magicznie:))) aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńMmm, dwa w jednym, cupcake i kawa, brzmi zachęcająco, a wygląda prześlicznie :]
OdpowiedzUsuńnie robiłam jeszcze kawowych cupcaków ani muffin, ale znam kogoś kto by Ci je pożarł :P
OdpowiedzUsuńNiezłe babeczki Ci wyszły:)) muszą być pyszne - ten krem kawowy - mmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dziękuję pięknie :) Polecam Wam te kawowe smakowitości gorąco!! Miłego dnia dla Was.
OdpowiedzUsuńJa tez lubie takie mrozne, sloneczne dni, ktore zachecaja do spacerow. A po spacerze lubie zjesc cos slodkiego. Twoje babeczki bylyby idealne!
OdpowiedzUsuńO rany, pycha! Chetnie się wproszę na takie dobroci do Ciebie, w końcu nie mamy do siebie aż tak daleko...;)
OdpowiedzUsuńO kurka ja je muszę upiec mój mąż oszaleje on wszystko co kawę zawiera wręcz uwielbia:)
OdpowiedzUsuńoj, wyglądają obłędnie i tem krem - wyjątek wśród różnych mdlących kremów do babeczek:)
OdpowiedzUsuńZaraz wyjdą z pieca :) pochwalę się efektami u siebie na blogu :) Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuń