Składam Wam spóźnione życzenia noworoczne! Oby ten rok był dla Was cudownie bajkowy!
Witam Was w Nowym Roku pysznymi, chrupiącymi ciasteczkami. Przepis znalazłam w nowym wydaniu Elle à table (styczeń-luty 2012) i ani minuty nie wahałam się, by je upiec. Macie dość pierniczków, a przychodzi ochota na zimowy deser? Polecam ciasteczka z makiem, gałką muszkatołową i imbirem :) Są pyszne, maślane, a mak fajnie chrupie w ząbkach. Cukier trzcinowy z powodzeniem można zastąpić miodem...wydaje mi się,że będą wtedy jeszcze pyszniejsze.
Kruche ciasteczka z makiem, imbirem i gałką muszkatołową (sablés au pavot, gingembre et musade)
proporcja na ok. dwa talerze ciastek
- 250g mąki,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (w przepisie cała torebka!!),
- 90g cukru trzcinowego,
- opakowanie cukru waniliowego,
- 125g masła,
- 1 żółtko,
- 3 łyżki ziarenek maku,
- szczypta startej gałki muszkatołowej,
- łyżeczka imbiru w proszku
Mąkę przesiewamy do miski, za nią wsypujemy proszek do pieczenia, szczyptę soli, cukier trzcinowy, waniliowy, mak, gałkę muszkatołową i imbir. Składniki suche dobrze mieszamy.
Masło kroimy na kosteczki i zagniatamy wraz z wszystkimi suchymu składnikami, wbijamy żółtko. Zagniatamy. Gdy ciasto bedzie za suche, można dodać łyzkę lub dwie gęstej śmietany. Z ciasta formujemy kulkę, owijamy w folię spożywczą i wkłądmay na 1h do lodówki (najlepiej na całą noc). Na dobrze wysypanej mąką stolnicy wałkujemy ciasto (wałek też można obsypać mąką) dość cienko i wykrawamy ulubiony kształt. Ciasteczka pieczemy w temp. 180 stopki przez ok. 10min. Pozostawiamy do wystygnięcia na kratce. Przechowujemy w hermetycznie zamknietym pudełku :)
śliczne gwiazdeczki.
OdpowiedzUsuńJak pięknie złociste:)
OdpowiedzUsuńCiastka super, ale ja chciałabym wiedzieć co też ten Mikołaj fajnego przyniósł...^^ ;)
OdpowiedzUsuńrobiłam podobne zeszłego roku :) Twoje pięknie się zrumieniły
OdpowiedzUsuńIvon, ciasteczka przeurocze - nawet słyszę jak chrupią... cudnie dobrałaś im wstążeczkę:)
OdpowiedzUsuńCiesz się zatem prezentem, a Twoje marzenia, przede wszystkim te najskrytsze, najważniejsze... niechaj się spełniają! Dobrego roku!
Jakie ładne gwiazdki! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci Elle a table! Szkoda, ze u nas nic takiego nie wychodzi...
OdpowiedzUsuńGwiazdki zapowiadają się pysznie, świetnie wygląaja, a więc lądują w moim przepiśniku :)