piątek, 28 stycznia 2011

Małe co nieco. Tartaletki z cukinią, pomidorkami i kozim serem

Czasami snuję się po domu z dziwnym uczuciem... Moje łakomstwo daje znać, zjadłabym coś, ale nie wiem co. Wiem tylko, że to musi być "coś dobrego". Wtedy zaczynam kombinować :) Co by to mogło być... Przeszukuję wszystkie szafki, otwieram lodówkę, sprawdzam jakie mam przyprawy w poszukiwaniu inspiracji. Potem zajmuję się czym innym , czytam, pracuję, a w głowie krystalizuje się pomysł. Wreszcie mam, mam to i odczuwam ulgę, że "coś dobrego" wreszcie mogę nazwać i zmaterializować. Tym razem to tartaletki z cukinią, pomidorkami i kozim serem. Cukinia? Bo ją uwielbiam. Pomidorki? Bo je kocham. Kozi ser? Bo, bo...świetnie współgra z powyższymi.




Tartaletki z cukinią, pomidorami i kozim serem (4-5 sztuk)

Ciasto:
- niecała szklanka mąki,
- 50 g miękkiego masła,
- pół łyżeczki ziół prowansalskich,
- sól,
- woda w razie potrzeby

Ciasto wyrabiamy z podanych składników, schładzamy w lodówce ok. 30 min. A w tym czasie przygotowujemy resztę.

Reszta ;) :
- mała cukinia,
- ząbek czosnku,
- kilka pomidorków koktajlowych,
- serek kozi (ilość wg. uznania),
- jajko,
- trzy łychy gęstej śmietany,
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa


Cukinię kroimy w kosteczkę, podsmażamy na oliwie z czosnkiem. Schładzamy.
Jajko łączymy ze śmietaną, solą, pieprzem, gałką muszkatołową. Do powstałej masy dodajemy cukinię.

Ciastem wykładamy foremki do tartaletek, wcześniej nasmarowane masłem. Nakłuwamy ciasto widelcem, wcześniej możemy je podpiec w piekarniku. Gdy lekko się zetnie wylewamy na nie masę jajeczno-cukiniową, dekorujemy pomidorkami koktajlowymi i posypujemy serkiem kozim. Zapiekamy w temp. 180 stopni do momentu, gdy masa się zetnie i zezłoci :)


No i zrobiło się wiosennie :)

17 komentarzy:

  1. Pyszny przepis. Kozi ser - mmm, lubię. Zresztą wszelkie formy zapiekanego sera toleruję i bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdy mnie takie chętki na coś nachodzą, zazwyczaj kończy się na zrobieniu zwykłej kanapki, bo zrobienie tartaletek zajmuje więcej czasu, a ja niestety niecierpliwa jestem :)
    Wspaniały smakołyk dziś proponujesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. jak apetycznie, mam gdzieś takie foremki i leżą bezużytecznie. a równie dobrze mogłabym takie pyszności zrobić jak u Ciebie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmm absolutnie uwielbiam takie połączenie! Na pewno popełnię ten przepis dodając jeszcze suszone pomidory.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dodawałam nigdy ziół prowansalskich do ciasta na tarteletki, a to pewnie dodaje fajnego smaczku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze małe tarteletki! Dobór składników gwarantuje smaczne doznania.Mniammmm

    OdpowiedzUsuń
  7. wyglądają przepysznie i tak bardzo letnio :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie małe co nieco niezwykle mi odpowiada, oczywiście pod warunkiem, że dokładki gwarantowane:)
    Dla mnie idealne! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszą być pyszne. Wyglądają bardzo wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Matko, jak mnie się włącza opcja "coś dobrego" to już tak mnie nosi że aż nie ogarniam :D
    ale takich tartaletek to nigdy nie robiłam!!

    OdpowiedzUsuń
  11. małe jest piękne.
    i niezwykle smakowite.

    OdpowiedzUsuń
  12. mniam:) bardzo smakowite male tartaletki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie idealne. Proste, pyszne i radujące jedzącego. Mimo późnej pory zjadłabym z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają jakby na stół je przyniosła sama Pani Wiosna... Pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuje wszystkim za miłe komentarze i tym samym bardzo polecam te kolorowe maleństwa :) To jest coś co idealnie pasuje, by pokonać 'mały głód' ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszamy do przyłączenia się do powstającej listy POLSKICH blogów kulinarnych: http://polskieblogikulinarne.blogspot.com/

    Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...