czwartek, 19 kwietnia 2012

W krainie francuskich serów: Fourme d'Ambert / Wytrawny cake z miodem, rozmarynem i konfiturą śliwkową

Chyba nikt nie zliczył ile dokładnie gatunków serów produkuje się we Francji. Jedne źródła podają, że 365, inne znów, że 400... Jedno jest pewne...całego roku nie starczyłoby, aby je poznać i posmakować. I to jest piękne...ta prawie, że nieskończoność... Ta myśl, że tyle jeszcze do odkrycia i że być może mój ulubiony ser ciagle czeka, by mnie skusić swym smakiem i wyglądem.

A tymczasem....przedstawiam Wam....


FOURME D'AMBERT

To piękny dojrzewający ser z wewnętrzną niebieską pleśnią. Jego ojczyzną jest Owernia i tam właśnie jest produkowany z mleka krowiego. Posiada certyfikat AOC od 1972 roku, który zakłada, iż szczęśliwe mleczne krówki są odżywiane wyłącznie trawą w obrębie tegoż regionu Francji (departamenty Cantal, Puy-de-Dôme oraz Loire). Historia fourme d'Ambert sięga średniowiecza, kiedy to wyłącznie kobiety oraz dzieci zajmowały się dojeniem krów (od maja do października), a ser był sprzedawany na lokalnych, wiejskich targach. 


Produkcja - składa się z 6 etapów: między innymi podgrzewa się mleko do temp. 32 stopni, w ten sposób ściętą masę wlewa się do formy. Następnie ser należy posolić. Kolejnym etapem jest nakuwanie miąższu po to, by go napowietrzyć i umożliwić rozwijanie się pleśni o pięknej nazwie penicillium roqueforti. Fourme d'Ambert dojrzewa w wilgotnych piwnicach w temperaturze od 8-12 stopni. Zawartość tłuszczu - 50%.

Dojrzewanie - minimum 28 dni

Kształt i wygląd - skórka jest suchawa, lekko szara i delikatnie pofałdowana. Konsystencja miąższu jest jędrna (i różni się od roqueforta, który jest bardziej kremowy), środek białawo-beżowy z widoczną pleśnią w kolorze zielono-niebieskim. Kształt walca.

Smak - wyraźny, aromatyczny, ostry. Nieco ziemisty za sprawą leżakowania w piwnicy. Łagodniejszy i mniej intensywny niż roquefort.

Sposób podania - deska serów, przystawki

Proponowane alkohole - czerwone i różowe wina pochodzące z centrum Francji

http://www.fourme-ambert.com

----------------------------------------------------------------------

Jeśli macie ochotę trochę poeksperymenować z niebieskimi serami to koniecznie wypróbujcie poniższy przepis. Wytrawne ciasto wzbogacone o wyraziste serowe doznanie i aromat świeżego rozmarynu. Na pierwszy rzut oka jest to połącznie dosć oryginalne, ale wystarczy spróbować kawałeczek, by je pokochać... Z konfiturą śliwkową jest wyborne... Jak dla mnie lepsze niż niejedna słodka babka :)


Cake z fourme d'Ambert, miodem oraz rozmarynem podany z konfiturą z suszonych śliwek
(przepis pochodzi z ksiażki Cakes, muffins and cie coll. Chic et Gourmande)

- 200g mąki,
- 3 jajka,
- łyżeczka proszku do pieczenia + łyżeczka sody,
- 135g masła,
- 160ml mleka (temp. pokojowa),
- 150g sera z niebieską plesnią (u mnie oczywiście fourme d'Ambert)
- 75g startego parmezanu,
- listki z 3 gałazek rozmarynu,
- 3 łyżki miodu

Najpierw należy stopić masło, ostudzić. Ser pokroić w kosteczkę lub paski (ja obsypałam go dodatkowo mąką). Listki rozmarynu posiekać. Oddzielić białka od żółtek i ubić z nich pianę. Żółtka zmiksować na puszysta masę, dodac powoli mleko, następnie mąkę oraz proszek do pieczenia z sodą. Dobrze połączyć. Dalej ostrożnie dodawać stopione masło ciagle miksując. Nastepnie dodajemy miód, parmezan i posiekany rozmaryn oraz piankę, którą na samym końcu delikatnie dodajemy do masy. Przygotowujemy wysypana bułką tartą  keksówkę. Wypełniamy ją połową ciasta, na którą wykłądmay obsypany mąką ser i przykrywamy resztą masy. Pieczemy 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.


Konfitura z suszonych śliwek
- 200g suszonych śliwek
- 200ml herbaty (u mnie earl grey)
- ćwierć szklanki wody,
- cukier (do smaku),
- sok z cytryny
- łyżka śliwowicy

Wieczorem śliwki zalewamy gorącą herbatą i odstawiamy na całą noc. Na drugi dzień śliwki w herbacie gotujemy pod przykryciem ok. 15 minut. Wchłoną one część płynu. Rozdrabniamy wszystko na puree w blenderze. Wodę z cukrem zagotowujemy (cukru dodajemy do smaku, bo suszone śliwki są już słodkie) i dodajemy do syropu śliwkowe puree. Doprawiamy sokiem z cytryny i dusimy jeszcse ok. 15 minut uważając ,by się nie przypaliło. Na koniec zdjemujemy z ognia i dodajemy śliwowicę.

Wystudzone ciasto podajemy w akompaniamencie konfitury. Na drugi dzień polecam, by ciasto przysmażyć jak tosty na patelni....czysta rozkosz podniebienia :)

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie propozycje, wytrawne smaki przełamane słodyczą konfitury, a forma podania sera zaskakująca ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurcze co za rozkosz!! :D pozdrawiamy Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Twoją serową serię ....takiego z niebieską pleśnia jeszcze nie jadłam ...ale wiem, ze kiedyś kupię i spróbuję:) bo ja po prostu uwielbiam sery:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję Jolu :) Jednocześnie mobilizuję Cię do zakupu takiego sera- nie pożałujesz! Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Iwon, taki chlebek-ciasto z serem toż to czysta rozkosz..! A do tego powidła albo Twoja konfitura... Jestem zachwycona wyglądem i fakturą:) . Bardzo chciałabym go przygotować:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam wszelkiego rodzaju sery i co jest z nimi wspólnego ;-)


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...