poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Marchewka po marokańsku wg. Julie Andrieu


Ostatnio moją ulubioną książką kulinarną stała się Julie cuisine le monde autorstwa podróżniczki i miłośniczki dobrej kuchni Julie Andrieu (znana z programu Widelec i plecak). Pięknie wydana, barwna i pobudzająca wyobraźnię oferuje bardzo wiele przystępnych i przetestowanych przepisów pochodzących z najróżniejszych zakątków świata, które miała okazję odwiedzić Julie (szczęściara!). Z tejże ksiażki pochodzi mój dzisiejszy przepis. Za takie dania właśnie kocham Maroko :)



Aromatycznie słodka marchewka jest świetnym uzupełnianiem dania głównego. To miła odmiana dla znanej nam wszystkim marchewki z groszkiem (którą zresztą uwielbiam). Bardzo proste wykonanie to duży plus dla tej marokańskiej jarzynki :)

Wstyd się przyznać, ale zjedliśmy ją we dwoje...mimo, że przepis wskazuje liczbę 4-6 brzuszków do napełniania... Chyba trochę przesadzili... ;-)



Marchewka po marokańsku

- 600g marchwi,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki oliwy z oliwek,
- łyżeczka kminu rzymskiego,
- 1/2 łyżeczki przyprawy quatre-épices (zmieszane w równych proporcjach imbir, gałka muszkatołowa, gożdziki i czarny pieprz),
- sól,
- łyżka soku z cytryny,
- pieprz,
- gałązka listków świeżej mięty,
- 150 ml wody



Marchewkę obieramy i kroimy w niezbyt grube plasterki. Obieramy dwa ząbki czosnku i siekamy. W rondelku rozgrzewamy oliwę z przyprawami i smażymy na niej marchewkę (ok.3min.). Po tym czasie dodajemy czosnek i smażymy jeszcze około 2 minut. Do marchewki wlewamy 150ml wody, solimy ją i gotujemy 20 minut pod przykryciem, a nastęnie jeszcze 10 minut bez przykrywki, by woda wyparowała. Na sam koniec dodajemy sok z cytryny, a w razie potrzeby zwiększamy ilość przypraw. Na koniec posypujemy posiekaną świeżą miętą. Gotowe :)

9 komentarzy:

  1. Nie dziwię się, że sami zjedliście calusieńką, wygląda mega apetycznie!Super przepis!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepyszna!
    Też bym wszystko zjadła.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawą masz książkę, naprawdę!
    i pyszną marchewkę. interesujące aromaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię marchewkę, tak wersja jest doskonała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ee, u mnie też zniknęłaby cała ;) wygląda pysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia! Koniecznie muszę wypróbować, w końcu to moja ulubiona kuchnia;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a to głodomorki :P ale nie dziwię się, że Wam tak zasmakowało :) i zdjęcia faktycznie, rewelka :) buziaki z polandii!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda pysznie, robię podobną tylko ze śmietaną też smakuje rewelacyjnie, na pewno spróbuję twojej wersji

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam trochę marchewek i akurat wczoraj chciałam je skarmelizować, by coś z nich zrobić, ale w końcu tego nie zrobiłam. Coś czuję, że zrobię je dziś po marokańsku :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...