Dziś będzie wiosennie i rabarbarowo :) Rabarbar przywołuje moje najlepsze wspomnienia o zabarwieniu kwaskowatego kompotu lub ciasta ze słodką kruszonką. By odrobinę złamać moje tradycyjne smaki postanowiłam przygotować inny rabarbarowy deser....lody :)
Tym którzy wahają się między sorbetem lub kremowym lodowym pucharkiem, ja proponuję alternatywę - coś pomiędzy :) Te lody mają bardzo ciekawą konsystencję i idealny jak dla mnie smak...nie są za słodkie ani za kwaśne. Z alkoholowym, owocowym syropem są przepyszne.
Jest jedno 'ale'. Przygotowanie jest dosyć długie...no chyba, że jest się szczęśliwym posiadaczem maszyny do lodów :)
Lody rabarbarowe z sosem grenadinowym
(oryginalny przepis - Tout le monde a table, ten poniżej z moimi zmianami)
- 1kg rabarbaru,
- 220 g cukru,
- szklanka soku pomarańczowego,
- 125 ml jogurtu, naturalnego,
- 100 g śmietanki kremówki,
- 150 g cukru pudru
Rabarbar myjemy, obieramy (mnie zostało ok.750g) i kroimy na paseczki (czym mniejsze tym lepiej), przekładamy do garnka. Zalewamy sokiem pomarańczowy, zasypujemy 220g cukru i dusimy do momentu, gdy rabarbar się rozpadnie, a całość nabierze konfiturowej konsystencji. Schładzamy i miksujemy blenderem na gładkie puree. Umieszczamy na 2-3 godz. w zamrażalniku.
Po tym czasie wyjmujemy z zamrażarki, dodajemy jogurt, śmietankę i cukier puder. Miksujemy na gładką masę. Umieszczamy w maszynie do lodów lub chowamy do zamrażalnika (mieszając co godzinę, by wyeliminować powstanie cząsteczek lodu).
Sos
Wymieszać w dowolnej ilości, polać nim lody:
- syrop z grenadiny,
- crème de cassis - likier z czarnej porzeczki
U mnie już majówkowo... ;)
Normalnie bym chciała teraz do Francji! Choćby pieszo!
OdpowiedzUsuńNie pod wieżę Eiffla, nie do zamków nad Loarą, a na Twoje rabarbarowe lody, Iwonko.:)
Jestem szczęśliwą posiadaczką:D Uwielbiam lody rabarbarowe, jak i wszystko z rabarbarem!
OdpowiedzUsuńRobiłam w zeszłym roku lody rabarbarowe z dodatkiem imbiru - były cudowne!
Twoje będę mi się teraz śnić! Wspaniały deser:)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Ambitny przepis, oj tak. Intrygujący i inspirujący. Efekt? Zachwycający!
OdpowiedzUsuńmaszynki do lodów - brak :/ wyślij porcyjkę do pl :P
OdpowiedzUsuńa w moim warzywniaku nadal nie ma rabarbaru:/ ...to chociaż sobie popatrzę na twoje pyszne lody:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Ten kolaż smaków.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie kuszące lody.
O, tyle szczęścia na raz :) Brak mi słów na takie pyszności ;)
OdpowiedzUsuńPyszne:) Wymiatasz, Escapade:)Choć muszę przyznać (tak między nami;)) że do rabarbaru nigdy jakoś nie miałam przekonania. Ale w postaci lodów? To musi być interesujące...:)
OdpowiedzUsuńA rabarbar u mnie w ogrodzie już rośnie i niedługo nada się do jedzenia. A to dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie. Muszę sobie takie lody kiedyś zrobić.
OdpowiedzUsuńrabarbarrr!!! takie lody to dopiero pysznosci:)
OdpowiedzUsuńLody z rabarbarem muszą smakować rewelacyjnie - bardzo lubię kwaskowe smaki.
OdpowiedzUsuńRabarbar zawsze mi się cudownie kojarzy ze świeżym kompotem rabarbarowym u mojej mamy:)
OdpowiedzUsuńTe lody muszą więc smakować fantastyczne, mmm...
Widziałam już pierwszy rabarbar na straganie. Jeszcze chwila i będę mogła przygotować takie cudne lody.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś smaku.. a rabarbaru to ja jeszcze nie widzę w swoim ogrodzie ;-D Czekam aż będzie wystarczająco duży by go zerwać ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Dziękuję Dziewczyny!! Będę szczęsliwa, gdy zrobicie te lody :) Wtedy koniecznie podzielcie się opinią :) Życzę wszystkim wesołych, słonecznych i rodzinnych Świat...przy ogromnej ilości smakołyków oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńIwonko, dziękuję za życzenia Świąteczne :-) przyjmij je również ode mnie: pogodnych dni, spokojnych i szczęśliwych Świąt Wielkiej Nocy :-) pozdrawiam bardzo ciepło bo u mnie wyjątkowo ciepło się zrobiło!
OdpowiedzUsuńwłasne lody! uwielbiam słodką rozpustę przyrządzoną i spałaszowaną w domowym zaciszu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę Wesołych Świąt
Iwona! Radosnych, beztroskich i pełnych dobrych chwil świąt Ci życzę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
wspaniale że pokazał się już rabarbar, najwyższy czas!!! Pozdrawiam, marząc o porcyjce takich lodów
OdpowiedzUsuń