To był moment, to była chwila. Najpierw załomotało mi serce, następnie zawirowało w głowie, a na samym końcu zadrżały mi ręce. Miałam je przy sobie...trzymałam...cieszyłam się nimi...nie mogłam się nadziwić, że już są razem ze mną. Miłość? Truskawki! Co prawda hiszpańskie, ale są. Dają nadzieję, że będzie ich coraz więcej, że znów poczuję ich wspaniały aromat, że będę mogła zanurzyć je w śmietanie, posypać cukrem i zapomnieć o całym świecie :) Truskawki!
Tarta z truskawkami i crème patissière na cytrynowym spodzie
Kruche ciasto
(przepis: Le Miam...issime M. Toussaint-Samat)
- 250 g mąki,
- 150 g miękkiego masła,
- 50 g cukru pudru,
- 1 jajko,
- skórka z jednej cytryny,
- szczypta soli
Połączyć mąkę z cukrem i solą. Do zagłębienia w mące wbić jajko, dodać masło oraz skórkę z cytryny. Wyrobić gładkie ciasto. Odstawić na ok. godzinę do lodówki.
Wypełnić natłuszczoną formę do tarty ciastem, nakłuć je widelcem. Wstawić do piekarnika do momentu zezłocenia na 180 stopni. Spód wystudzić.
Crème patissière
(przepis zmodyfikowany, na podst. Le Larousse de la cuisine)
- 250 ml mleka,
- 80 g cukru (można dać więcej lub mniej wg uznania),
- jajko,
- 40 g mąki,
- 100 g masła,
Mleko należy zagotować z połową cukru. W osobne misce utrzeć jajka z resztą cukru i mąką. Połączyć z gorącym mlekiem ciągle mieszając. Masę znów zagotować stale mieszając, by krem zgęstniał. Odstawić z ognia, dodać masło, wymieszać.
Przybranie
- ok. 500 g truskawek pokrojonych wzdłuż na plasterki
Ciasto skrapiamy sokiem z cytryny. Następnie rozsmarowujemy na nim letni krem i przybieramy truskawkami :) Pozostawiamy w temp. pokojowej, by tarta skruszała, a krem stężał.
Smacznego :)
Iwonko, cieszę się Twoja radością, ale u nas są zupełnie bez smaku... Próbowałam. Ja i tak będę czekać na te mamine z ogródka:)
OdpowiedzUsuńTarta jednak śliczna, tak letnia:) i krem musiał byc pyszny:)
Ewelinko - do tych z ogródka to z pewnością im baaardzo daleko, ale jak na truskawki o tej porze roku, to były naprawdę dobre. Dlatego tak mnie zadziwiły :)
OdpowiedzUsuńooo, no to tym bardziej się nimi ciesz:)
OdpowiedzUsuńDobrych snów, proszę Pani:)
Dobrej nocki!! :)
OdpowiedzUsuńKiedy zaczęłam czytać ten tekst, myślałam, że będzie o miłości, że się zakochałaś i w sumie... to się chyba nie myliłam, bo truskawki najwyraźniej rzeczywiście kochasz.:)
OdpowiedzUsuńHiszpańskie - ale tylko te - są bardzo okej - sama próbowałam i nie narzekam.:)
Pięknie podana ta tarta i świetny przepis.:)
Wygląda niesamowicie, Zazdroszczę Ci tych truskawek ;)
OdpowiedzUsuńprzepyszna ta tarta!!!
OdpowiedzUsuń♫ ♫ Wakacje wakacje ja chcę wakacje ☼
OdpowiedzUsuńA za kawałeczek tej tarty to zrobiłabym wszystko
truskawki...mmm...aż za latem zatęskniłam a tu nawet wiosny jeszcze nie ma;)
OdpowiedzUsuńPięknie :) To nic że hiszpańskie, ważne że truskawki :)))
OdpowiedzUsuńO mamo, alez piekna tarta! Taka letnia i owocowa... Tesknie juz za latem i smakiem ogrzanych sloncem truskawek.
OdpowiedzUsuńśliczna ta tarta - też muszę się skusić i kupić truskawki:D
OdpowiedzUsuńOj tak, tak. Soczyste i słodkie truskawki przede wszystkim kojarzą się z wakacjami. Już niedługo :) Pozdrawiam Was cieplutko!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tarty, a szczególnie owocowe. Ta wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
cudna!!! same pyszne rzeczy: kruche ciasto, krem i truuuskawki... pysznosci:)
OdpowiedzUsuńIwona~! Co za ciasto i jakie zdjęcia! WOW! Boskie po prostu! Ale pięknie kusisz tymi truskawkami! No, przyznam, będzie mi ciężko zasnąć teraz ze świadomością, że jeszcze co najmniej 2 miesiące muszę czekać na "jadalne" truskawki...
OdpowiedzUsuńUściski!
wspaniale letnia i soczysta! zapowiada się wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńjak nas cieszy, że piękne zdjęcie i u nas! :) Od razu się cieplej zrobiło!
OdpowiedzUsuńto musi byc dobre. Ciasto o zapachu cytryny, truskawki...:) ufffff:)
OdpowiedzUsuńps. ja też nie dawno użyłam truskawek jak oficjalne rozpoczęcie wiosny:)
Ja z hiszpańskimi u nas mam złe wspomnienia, więc czekam na polskie :)) Oj lata się już chce jak się patrzy na takie ciasta :-) Uściski!
OdpowiedzUsuńJejku, aż się w głowie może zakręcić od tych soczystych kolorów zwłaszcza przy takiej pogodzie za oknem:( Tarta wygląda obłędnie pysznie :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, taka wiosenna.
OdpowiedzUsuńJa jednak tych sklepowych truskawek, takich idealnych i dorodnych, trochę się o tej porze roku obawiam. Poczekam na czerwiec i wtedy zrobię Twoją tartę na pewno, nie sposób o niej zapomnieć.
A krem patissiere wykorzystam z pewnością już nie długo!
też się skusiłam na hiszpańskie truskawki i też zrobiłam z nimi tartę (z masą z mascarpone), ale muszę przyznać, że troszkę mnie smakowo rozczarowały...ech, teraz czekam na truskawki francuskie, żeby mogły stanąć do konkurencji z tymi polskimi;)
OdpowiedzUsuńBardzo romantyczna ta Twoja tarta:)
Truskawki? Huuurrrrrraaaaaaaaaaaa, może i u nas wkrótce zawitają? Piękna tarta, i taka wiosenna... a nawet letnia:)
OdpowiedzUsuńApetyczna propozycja! Już nie wspomnę o czerwoniutkich truskaweczkach, rzucają się w oczy ;-)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi Kochana, jaki wymiar blaszki (formy do tartej) użyłaś? Jaka średnica? ;-)
www.przysmakiewy.pl [Biedr_ona]
Biedrono - ja użyłam silikonowej formy o średnicy 22 cm :):) Zużyłam całe ciasto, które powstało z ww. składników (było akurat), nic się nie zmarnowało :)
OdpowiedzUsuńJak ja tęsknię za naszymi krajowymi truskawkami pachnącymi słońcem... chociaż słońca mniej, to i truskawek mniej. Tarta wygląda pysznie, warto się skusić nawet na hiszpańskie dla takiego widoku i smaku :))
OdpowiedzUsuńpo prostu cudo! truskawkowe cudo :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie jest boskie, truskawki może i smakują, ale warto by się również zastanowić, jak wygląda w Hiszpanii ich uprawa. Polecam ci ten artykuł
OdpowiedzUsuńhttp://www.orserie.fr/art-de-vivre/article/non-aux-fraises-d-espagne-hors-4675.
Envoyé spécial właściwie co roku robi na temat truskawek reportaż, żeby uczulić konsumentów we Francji, która jest głównym eksporterem hiszpańskich truskawek, na ten problem. 95 proc upraw skupionych jest wokół Parku Narodowego Doñana. Jest to przepiękny park wpisany zresztą na listę światowego dziedzictwa UNESCO, jego sporą część stanowią mokradła, które są schronieniem flamingów i innych gatunków ptaków. Intensywne uprawy truskawek skoncentrowane wokół parku stanowią dla niego ogromne zagrożenie. WWF od lat nawołuje do bojkotu hiszpańskich truskawek. Warto by sie zastanowic, czy naprawde musimy jesc truskawki juz teraz...
Miss Coco - Jeśli chodzi o owoce krajowe to ja zwykle jestem cierpliwa i czekam na nie, bo mam pewność, ze będą pyszne i zdrowe. Ten wyskok z hiszpańskimi był jednorazowy, traktuje je raczej jako ozdobę, a nie apetyczny dodatek do wszystkich kulinariów. Sama dobrze wiem, że nic nie zastąpi tych dojrzewających na słońcu i na żyznej glebie pozbawionej ton chemikaliów. Dziękuję za artykuł - bardzo ciekawy. Myślę, ze ta fala 'sztucznych' truskawek nie dotyczy tylko i wyłącznie Francji, ale też Polski. Patrząc na Parki Narodowe i tego, co się wokół nich dzieję - to muszę przyznać, że to naprawdę niepokojące...
OdpowiedzUsuńOczywiscie problem dotyczy rowniez Polski, choc pewnie nie na taka skale. Wedlug statystyk, to Francja i Niemcy sprowadzaja najwiecej hiszpanskich truskawek. 70 proc sprzedawanych we Francji truskawek pochodzi z upraw w Hiszpanii.
OdpowiedzUsuńCo jest troche zatrwazajace, to to, ze o tym sie w Polsce jakos nie mowi, trudno znalezc cokolwiek na ten temat w internecie. A problem nie dotyczy przeciez tylko truskawek, ale chodzi rowniez o melony, pomidory, arbuzy, ktore rowniez mozna znalezc w naszych supermarketach w srodku zimy.
Tarta wygląda absolutnie fenomenalnie!!! Przepiękne zdjęcia :) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto, już zapisuję przepis :) I cierpliwie zaczekam aż sezon truskawkowy się zacznie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtarta jest przepyszna! niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńIt is a total-body workout that gets hearts pumping 1, I
OdpowiedzUsuńdo not see or feel any how to order p90x videos change in my physical appearance.
Feel free to visit my webpage: %anchor_text%