Znów poniosło mnie i nie mogłam sobie odmówić, by przygotować coś arabskiego. Mimo wszystko ta kuchnia cechuje się niezwykłą prostotą: wystarczą warzywa (zwykle te, które mamy w lodówce), mięso, kuskus i mamy cudownie pachnące przyprawami danie. To dzisiejsze jest pochodzenia tunezyjskiego, ale Maroko też się nim zajada: to po prostu ojja.
A jeśli chcecie wiedzieć czy nam smakowało, poznajcie opinię mojego domowego degustatora nad parującym talerzem : "Ooo-jjaaa... pierniczę - ale dobre ;)". Tak więc ja nie mam pytań ;)
Ojja z merguezami
- 350 g kiełbasek merguez,
- pomidory w puszce,
- czerwona papryka + opcjonalnie mała papryczka chili,
- cebula,
- 2-3 ząbki czosnku,
- 3-4 jajka,
- harissa,
- ras-el-hanout,
- sól
- oliwa z oliwek
Cebulkę posiekać, podsmażyć na oliwie. Dodać pokrojoną w drobniutką kosteczkę paprykę, czosnek i przyprawy. Kiełbaski pokroić na mniejsze kawałki, dorzucić do warzyw i chwilkę podsmażyć. Całość zalać pomidorami z puszki, doprawić solą i harissą. Dusić ok. 15 min. Na samym końcu wbić jajka (lub ułożyć wcześniej usmażone) - delikatnie polać żółtka sosem, by się ścieły. Ja podałam to danie z kuskusem :)
Zamiast merguezów można użyć krewetek lub mięsnych kulek :)
ja też nie mam pytań. Nasi testerzy smaków są najlepszymi wyznacznikami tego, że w kuchni dziej a się czary-mary :)
OdpowiedzUsuńesencja smaku w tubce, fajne :D
OdpowiedzUsuńPycha! Pastę harrisa przywiozłam z Tunezji.Można ją tez dostać w Kuchniach świata.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadlam! Wiec na pewno sprobuje ;))
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMnie jednak zawsze zniechęcają składniki, których ja nie mam ;-) Kiedyś się w końcu zmobilizuję i zrobię sobie takie zakupy, że będę mogła zrobić wszystkie te arabskie dania na które się czaję :D
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się ostatnio nad tą harissą, możesz powiedzieć jak to smakuje? czy jest ostre, a jeśli tak to jak bardzo?
OdpowiedzUsuńdanie super ciekawe:) chętnie też wcieliłabym się w rolę degustatora:) pozdrawiam!
Cudownie i aromatycznie Cię poniosło! Coś czuję, że przez ten pyszny przepis i mnie wkrótce poniesie w tamte strony;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ale to bossko wygląda. prawdziwy raj dla smakoszy;)
OdpowiedzUsuńależ to musi smakować! i te smaki... prawdziwa uczta dla zmysłów :)
OdpowiedzUsuńgoh. - harissa w smaku jest mocno paprykowa z wyczuwalną nutą kolendry i czosnku. Jest bardzo ostra, wystarczy ilość na czubku noża, by 'rozgrzać' podniebienie :) Ja jestem na ostrość wytrzymała, więc dzielnie ją znoszę, ale dla bardziej wrażliwych podniebień może być cieżko z degustacją harissy samej w sobie ;D
OdpowiedzUsuńDziekuję Wam za miłe komentarze :)
mmm... ciekawie sie to jedzonko zapowiada i nie dziwie sie takim zachwytom:)
OdpowiedzUsuńSłuchaj, to jest po prostu fantastyczne! Pamiętam to danie z Tunezji i cieszę się bardzo, że przypomniałaś mi o nim :)
OdpowiedzUsuńdzięki za odpowiedź, tak właśnie myślałam że jest piekielnie ostra:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńależ narobiłeś nam smaku! dobrze, że mamy dostęp do merquezów, pozdrawiamy! :)
OdpowiedzUsuńNiektóre składniki widzę pierwszy raz w życiu, ale wydaje się to apetyczne :)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się z tego "ojjjaaa" :)). Bardzo smakowite!
OdpowiedzUsuńMiałem identyczną harrisę, na ras-el-hanout musiałbym jeszcze zapolować.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie zrobiliśmy się bardzo głodni.. zastanawiam się czy to dobrze czy nie ;-P
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
super wyglądają te jajeczka, bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuń