Grudzień powitał nas mięciutką, białą kołderką :) Tym samym powoli przygotowuje nas na dni, na które wszyscy czekamy z niecierpliością. Będe się nimi rozkoszować. Wdychać ich atmosferę całą sobą. Pielęgnować tradycję. Kupować lampki. Robić podarki na Mikołaja. Godzinami dyskutować o wigilijnym menu. I przemierzać tysiąc kilometrów, by na Święta być w Polsce :)
Ten czas umilają mi małe słodkości. Korzenne ciasteczka z odrobiną piernikowej przyprawy quatre-épices. To mieszanka mielonego cynamonu, gożdzików, gałki muszkatołowej i czarnego pieprzu. Bez problemu można zrobic ją w domu. Wystarczy tylko połączyć wszystkie składniki w równej ilości. W ten sposób mamy gotową mieszankę do ciasteczek, pierniczków, grzanego wina.
Ciasteczka z przyprawą quatre-épices / (ok. 40-50 szt.)
(Desserts pour les gourmands G.Auboyer E-M Briolat)
- 120g masła w temp. pokojowej,
- 240g mąki,
- 40g zmielonych migdałów,
- 80g cukru pudru,
- jedno jajko
- 4 łyżeczki przyprawy quatre-épices
Z podanych składników wyrobić ciasto. Uformować je w kulkę i schłodzić w lodówce co najmniej 2h. Ciasto podzielić i rozwałkowywać cieniutko na stolnicy obsypanej mąką. Wykrawać pożądane kształty za pomocą foremek do pierniczków. Piec w temp. 180 stopni ok. 10-15 minut. Ciasteczka powinny być zezłocone.
Przepis na przyprawę już znalazłam, może w wolnej chwili je upiekę :) Wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie jak piękne pachną!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
szana :)
poproszę... gdzie tam jedno, będę zachłanna: poproszę puszkę do polandii :D pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńCiasteczkowy świateczny zawrót głowy. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ciasteczka, aromatycznie z tą przyprawą :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńZapachniało świętami...
Przyprawę mam,a jakże!
Świątecznie u Ciebie, Mała:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają! Ja dziś miałam szelństwo piernikowo - ciasteczkowe :) ile było przy tym radości :)
OdpowiedzUsuńprzepiekne zdjecia:))) powiem szczerze, ze sie wyrobilas z tymi zdjeciami!!! Az czuc aromat ciastek:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Dziewczyny! Ciasteczka rzeczywiście pachną swietami i są bardzo kruche...mniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńSkład przepyszny!
OdpowiedzUsuńCzęstuję się z rozkoszą:)
śliczne świąteczne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńrobię prawie identyczne ciasteczka, najprostsze-najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńciasteczka wyglądają oszałamiająco, a pomysł na przyprawę koniecznie muszę wypróbować :) i szczęśliwej podróży do Polski życzę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam migdały ... w najbliższych dniach upiekę :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają świetnie, w sama raz na choinkę :-)
OdpowiedzUsuńOj to zapowiadają się u Ciebie naprawdę fantastyczne Święta:) .... a ciasteczka naprawdę smakowite i na pewno niebiańsko pachną:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszą pachnieć nieziemsko :)
OdpowiedzUsuń