Deszcz ostatnio nie odpuszcza, więc robię co mogę, by ocieplić atmosferę :) Do tego najlepiej nadają się dania jednogarnkowe: powoli duszone, by wydobyć wszystkie smaki.
Zapraszam dziś Was na ciecierzycę po katalońsku z kiełbasą chorizo i boczkiem. Danie bardzo uzależnia... wszystkie składniki przecudnie się ze sobą komponują. Cieciorka łagodzi ostrosć chorizo, a boczek podkreśla smak sosu. Koniecznie spróbujcie!
Ciecierzyca po katalońsku
(źródło)
- duża puszka ciecierzycy (ok.450g),
- duża cebula,
- pętko chorizo (u mnie ostra),
- 200g boczku pokrojonego w kosteczkę,
- 2 ząbki czosnku,
- puszka pomidorów,
- lisć laurowy
- tymianek
- oliwa z oliwek
- pieprz, sól, odrobinka cukru
- szczypta wędzonej papryki
Na rozgrzaną oliwie z oliwek wrzucić boczek, cebulę pokrojoną w piórka. Smażyć do momentu, gdy boczek będzie rumiany. Dodać posiekany czosnek. Po chwili dodać kiełbasę chorizo pokrojoną w plasterki oraz ciecierzycę odsączoną z zalewy. Zalac wszystko pomidorami z puszki. Dodac listek laurowy, tymianek i przyprawy. Dusić ok. 1 h.
Podawać ze swieżym pieczywem.
wyglada po prostu rewelacyjnie ....
OdpowiedzUsuńA ja mam w szafce taką puszkę :) i zastanawiałam się co by tu z niej , a tu taki fajny pomysł :):) w sam raz na jesienne chłody ...
OdpowiedzUsuńZrób koniecznie :) Na pewno nie bedziesz żałowac :)
Usuńzdecydowanie do mnie przemawia na jesienne popołudnia ;)
OdpowiedzUsuńzresztą uwielbiam kuchnię hiszpańską i chorizo..mmm ;)
bardzo apetyczna ta czerwień tego dnia:))) je się oczami:))
OdpowiedzUsuńMam składniki, chętnie się tak rozgrzeję :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIwona! Ciecierzycę uwielbiam, a Twoje danie jest po prostu idealne!
OdpowiedzUsuńMniam!
Z chęcia zrobię, bo chorizo i boczek mam, ale ciecierzycy jeszcze nie jadłam, a bardzo jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńJa jestem od niej uzależniona ;) Ma bardzo łagodny smak i fajną teksturę. Polecam :)
UsuńJutro zabieram się za robienie :)
Usuńno no, wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że mój Mąż nie lubi ciecierzycy, bo pewnie nieprędko zrobię to danie, a bardzo mnie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńNo niestety..to potem jest problem, gdy jedna osoba nie przepada za jakimś składnikiem. Ale czasem warto zrobić coś dla siebie... Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPiękne kolory! :) W smaku również na pewno pyszne:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię połączenie ciecierzycy i chorizo. Czasem robię tez bardziej swojskie połączenie z frankfurterkami lub białą kiełbasą :-)
OdpowiedzUsuńW ubiegłym tygodniu popełniłam fasolkę po bretońsku, która z powodzeniem mogłaby otrzymać jakiś kataloński tytuł... również podbiłam ją chorizo ( w dwóch wariantach ostrości) a by w pełni zadowolić kubki smakowe Połówki dodałam zieloną papryczkę marynowaną i dużO świeżej chili...Mając w pamięci tamto danie jestem pewna, ze Twoja cieciorka była szałowa!!!
OdpowiedzUsuńDanie w moim guście. Widziałam podobny coś podobnego w książce z przepisami kuchni hiszpańskiej, którą niedawno kupiłam. Myślę, że się pokuszę o ugotowanie.
OdpowiedzUsuń