Klasyczna kuchnia francuska ma w sobie czar- chce się do niej powracać i wciąż uczyć. Wbrew pozorom nie jest ona skomplikowana....przeciwnie...wykorzystuje nieskomplikowane składniki, dostępne na codzień dobroci ziemi.
Zapraszam Was na pomarańczową słodycz marchewki Vichy.
Marchewka Vichy
- 600g marchewki,
- 30g cukru,
- 25g masła,
- sól,
- pieprz
- natka pietruszki/ szczypiorek
Marchewkę obrać i pokroić na niezbyt grube talarki. Masło roztopić w rondlu i wrzucić do niego marchewkę. Zasypać cukrem i podsmażać do momentu aż wszystko się skarmelizuje. Następnie machewke zalać wodą (tak do 2/4 objętności) i gotować na wolnym ogniu, pod przykryciem ok. 20 minut. Machewka musi być miękka, ale nie rozgotowana! Jeśli w garnku zostanie płyn można go zredukować przy odkrytym już rondlu. Przyprawić solą i pieprzem. Podawać z posikaną natką lub szczypiorkiem.
Właśnie w prostocie tkwi siła. Czasem wystarczy tak niewiele, aby wyczarować coś pysznego;)
OdpowiedzUsuńmiłego wieczoru!
Pychota a tak prosto :)
OdpowiedzUsuńOoooooo proszę, marchewka w ciut innym wydaniu. Podoba mi się :-D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Świetny dodatek do obiadu.
OdpowiedzUsuńproste, ale jakże pyszne i urodziwe:)
OdpowiedzUsuńPychotka:))))
OdpowiedzUsuńGdzie kopiłaś takie foremki są boskie!!!