Chrupiecie czasem? Jestem pewna, że tak... Im dalej tym niebezpieczniej, bo z każdym kolejnym kęsem trudniej się oderwać. Więc skoro już chrupię, to będe chrupać domowe... :)
Zapraszam Was na przepyszne mocno serowe krakersy z nutką wasabi. Zielona pasta jest lekko wyczuwalna i dodaje charakteru.
Krakersy z parmezanem i wasabi
(źródło: Chef Nini)
- 2 łyżki wasabi,
- 55g miękkiego masła,
- 120 g mąki,
- 120g startego parmezanu (w oryginale był to gruyère),
- 3 łyżki wody,
- szczypta soli,
- czarny sezam
Parmezan, mąkę, masło oraz wasabi rozrobione w 3 łyżkach wody wyrobić. Ciasto można dosolić, ale odrobinkę, gdyż ser jest już słony i bardzo wyrazisty. Zagniecione ciasto odłożyć na godzinę do lodówki. Następnie rozwałkować cieniutko na stolnicy obsyptanej mąką. Wykrawac dowolne kształty (u mnie romby). Przyozdobić czarnym sezamem. Piec w temp. 180 stopni ok. 10 minut.
Z podanej ilość wyszedł cały talerz krakersów.
Muszą być pyszne! Lubię ostre przekąski :) Mam tylko problem z dostaniem czarnego sezamu, nigdzie nie mogę go u siebie kupić :/
OdpowiedzUsuńCzarny sezam można bez przeszkód znaleźć na allegro ;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWyglądają cudnie!! Idealnie równiutkie, w pierwszym odruchu myślałam, że posypkę stanowi moja ulubiona czarnuszka, czarnego sezamu nie jadłam, jak gdzieś dostanę spróbuję!! uściski:)
OdpowiedzUsuńHihi, dziękuję ;) Na początku też chciałąm posypać je czarnuszką, ale pomyślałam sobie,że czarny sezam 'po japońsku' dopełni obecność wasabi :) Pozdrawiam!
UsuńAlez one ksztaltne! Lubie smak wasabi, chetnie pochrupalabym takie krakersy...
OdpowiedzUsuńzdecydowanie im dalej tym niebezpieczniej.. ale i tak bym je schrupała
OdpowiedzUsuńfajny przepis:) bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńnie dość że to jedna z moich ulubionych słonych przekąsek, to jeszcze wasabi do tego! bardzo mi się podoba ten przepis:)
OdpowiedzUsuńUnikam przekąsek, bo jak już jedną wsadzę do buzi to koniec ze mną :) Twoim krakersom trudno się oprzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper przepis, z chęcią wypróbuję :) a póki co poluję na dobre mleko do jogurtu :)
OdpowiedzUsuńOstatnio piekłam pełnoziarniste z grana padano. Takie chrupiące przekąski są świetne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Malwinna
Nigdy takich nie jadłam i nawet nie potrafie sobie wyobrazić jak smakują ;)
OdpowiedzUsuńjakie fajne, takie super do chrupania:)
OdpowiedzUsuńOstrrrre pyszności :)
OdpowiedzUsuńnajlepiej, nie ulegać..., ale jak już się stanie, to najlepiej uledz własnoręcznie zrobionej zakąsce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda