Bez pieczenia, ale to nie znaczy, że bez wysiłku. Trzeba zwrócić uwagę na przygotownaie kremu, który jest dość wymagajacy i trzeba uważać, by się nie zwarzył. Ostatecznie jednak efekt rekompensuje cierpliwość w przygotowaniu.
Torcik jest lekki, piankowy z chrupiącym korzennym spodem. Szybko znika z talerzyka :) Można go podać z karmelizowanymi jabłkami lub ze słonym karmelem... Cudo!
Im mniejsza średnica tortownicy, tym lepiej. Moja ma 20cm, ale autorki przepisu radzą, by użyć takiej 15 centymetrowej.
Świąteczny torcik z korzennym kremem bavaroise na bazie speculoosów
(Desserts pour les gourmands G.Auboyer, E-M. Briolat)
Na spód:
- 150g speculoosów,
- 70 g masła
Speculoosy zmielić na mączkę. Połączyć z roztopionym masłem. Tortownicę o srednicy 20cm wyłożyć papierem do pieczenia, a na dno rozłożyć masę ciasteczkową. Schować do lodówki. W tym czasie przygotowujemy krem.
Na krem bavaroise:
- 3 łyżeczki żelatyny + 1/4 szklanki ciepłej wody,
- 3 żółtka,
- 100g cukru,
- 300ml mleka,
- 100g speculoosów lub innych ciasteczek korzennych,
- 250 ml śmietanki kremówki
Żelatynę rozpuszczamy w ciepłej wodzie.
Żółtka ubijamy z cukrem na puszysto. Mleko podgrzewamy i wlewamy na masę jajeczną cały czas ubijając. Krem wlewamy z powrotem do rondelka po mleku i gotujemy na małym ogniu do zgęstniania ciągle mieszając (ważne!). Trzeba być cierpliwym i naprawdę ciagle mieszać krem :) Powinien zgęstnieć tak, by powoli spływał z łyżeczki. Zdejmujemy go z ognia. Dodajemy pokruszone ciasteczka korzenne oraz rozpuszczoną w wodzie żelatynę - całość dobrze miksujemy - by nie było grudek. Krem schładzamy.
Kremówkę ubijamy na sztywno i delikatnie łączymy ją z zimnym kremem (w przeciwnym wypadku zwarzy sie!). Mase przelewamy na ciasteczkowy spód i schładzamy co najmniej 2h w lodówce.
Torcik przyozdabiamy speculoosami lub pokruszonymi ciasteczkami.
Bardzo ladny, taki filigranowy - chetnie sprobuje ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W smaku jest równie delikatny na jaki wygląda :)
Usuńtorciki z kremem to moja specjalność, szczególnie te bez pieczenia;) skorzystam na pewno ;)
OdpowiedzUsuńBombowe, uwielbiam te ciasteczka, wiec torcik z pewnością przypadnie mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńKapitalny! Jestem wielka fanka speculoosow, wiec cos mi sie zdaje, ze ten torcik podbilby moje serce :)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że pierwszy raz słyszę o speculoos-ach. u nas specjalistką od ciast jest Ela. Ona pewnie wie, o co chodzi hi hi hi . Ja jak prawie zawsze zadowolę się obrazkiem ::)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Świetny torcik, zachwyca! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam specullosy, sa przepyszne .... ten sernik również musi takowy być:). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPS. Piękna filiżanka:)
Moje smaki! Pysznie sie prezentuje!
OdpowiedzUsuńwow, no rewelacyjny! i do tego bez pieczenia! świetny przepis. A jak przeczytała o tych speculoosach to też mnie to zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Pyszna i ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Muszę sobie kupić speculoosy :)
OdpowiedzUsuńprzyznam się , że smaku speculoosów nie znam , ale tak skutecznie zachwalasz i zachęcasz , że muszę spróbować :) ... wspaniały torcik...
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie :-)
OdpowiedzUsuń