W samym środku jesieni zachciało mi się porcji letnich witamin w postaci kubka gorącej, rozgrzewajacej zupy. Pełnej kolorów i zdrowych warzyw. Zapraszam Was na barwne wspomnienie lata.
Zupa jarzynowa w stylu minestrone z makaronem tagliatelle
- 3 gniazdka makaronu tagliatelle,
- 1 marchew,
- 1 szalotka lub mała cebulka,
- kawałek selera (korzeń),
- 2 średnie ziemniaki,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 cukinia,
- puszka (200g) fasolki flageolet (zielone ziarna)- można dać inny gatunek,
- garść mrożonego groszku,
- 250ml passaty pomidorowej,
- 2,5l wody,
- natka pietuszki, pół pęczka bazylii
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
W garnku z grubym dnem podsmażyć którtko marchew pokrojoną w talarki, posiekaną szalotkę, porkojony w kosteczkę seler. Następnie dodać ziemniaki i cukinię ze skórką pokrojone w kostkę oraz posiekane ząbki czosnku. Przesmażyć wszystko razem. Zalać passatą pomidorowa oraz wodą. Gotować na małym ogniu ok. 25 min. Po tym czasie dodać połamany makaron, sól, pieprz, fasolkę. Gotować jeszcze 7 min. do momentu, gdy makaron będzie al dente. Na koniec dodać groszek oraz posiekaną pietruszkę i bazylię.
Uwielbiam, ta wersja musiała być jeszcze lepsza ;)
OdpowiedzUsuńPycha, letnie smaki w szary dzień :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki kubek to i ja bym wciągnęła do swojego brzucha, który spragniony ciepełka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszelkie odmiany minestrone są super :) ale... ten makaron tagliatelle chyba nie jest zbyt wygodny do jedzenia w zupie? ;)
OdpowiedzUsuńWygodny, niewygodny...ale jak smakuje! W pomidorówce też lubię podobne wstażki :) Pozdrawiam!
Usuńfajne:) ale chyba bym dorbniejszego makaronu uzywala...
OdpowiedzUsuńmiłe wspomnienie lata. i ile dobra w jednym kubeczku!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam minestrone. Im więcej warzyw, tym lepiej, a Twoja jest idealna.
OdpowiedzUsuńdobra zupa to jest to :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie jak zwykle zdjęcia zachęcające do jedzenia!
OdpowiedzUsuńpycha;)
Zupka pyszna, bardzo lubię takie :) A tak odchodząc od tego tematu, wczoraj pisałaś o zaprawie octowej do ryby po grecku - z chęcią spróbowałabym takiej wersji. Mogłabyś mi podrzucić?
OdpowiedzUsuńŚwietna zupka, aczkolwiek u mnie w domu ten makaron tagliatelle w zupie by nie przeszedł - Mąż by marudził :) Ale mi odpowiada :)))
OdpowiedzUsuńCzęsto i ja ja robię w sezonie jesienno-zimowym. Pyszna jest. :)
OdpowiedzUsuńlubię takie bogato upakowane zupy :P garnuszek jak u babci ale to tylko dodaje uroku!
OdpowiedzUsuń